Kochane Sumiaki!
Piszę do Was tutaj ponieważ tak jest łatwiej (co tu dużo kryć).
Od jakiś kilku tygodni zastanawiałam się nad tą decyzją i ciągle przekładałam ją na potem wmawiając sobie "znajdę czas", "jeszcze tylko trochę spraw mam do załatwienia w mojej codzienności a potem wracam do mang"... Ostatnio jednak napisała do mnie Sil z prośbą o przyśpieszenie prac nad Stellą i wtedy zdałam sobie sprawę, że ostatni raz kiedy miałam czas na tłumaczenie jakiegokolwiek fragmentu rozdziału było może w maju? albo kwietniu?... No właśnie. Uświadomiłam sobie, że w moim codziennym życiu brakuje miejsca na mangi. Budowa domu trwa, coraz więcej prac, które mogę wykonywać samodzielnie (w sobotę układałam z mężem kafelki. Dźwigałam 25kg kleju, całe paczki kafelek i cały dzień spędziłam na kolanach. Nie chcecie wiedzieć co się działo ze mną w niedzielę. Przedźwignęłam się do tego stopnia, że całe popołudnie spędziłam kuląc się z bólu na łóżku. Masakra.... Nie polecam.), a do tego ponad 3 letni syn, który ciągle potrzebuje mojej uwagi. Myślałam, że dam radę. Cóż, niestety tak się nie dzieje. Nie mam czasu i z tego co widzę nie będę go miała w najbliższej przyszłości. Może jestem za mało zorganizowana. Może po prostu chce ułatwić sobie życie. Nie wiem i nie chcę o tym myśleć. Nie mam zamiaru być jednak ciężarem dla tak fajnej grupy jak Wasza i dlatego zdecydowałam, że rezygnuję. Oddaję moje projekty (nie było ich wiele i szczerze to mało co udało mi się przy nich wypracować) w czyjeś zdolne ręce.
Oczywiście dalej będę Waszą wierną fanką i chętnie będę śledzić poczynania grupy. Niektóre osoby mają mój nr gg, więc dalej możecie śmiało pisać jeśli będziecie mieć na to ochotę. Bez względu na wszystko zawsze będziecie dla mnie jak druga rodzina;)

To tyle z mojej strony.
Powodzenia i owocnej pracy życzę. Dziękuję za wszystko:)
Kokakolaami.